Zabytek miesiąca – grudzień 2018

W takie dni jak dziś zadajemy sobie pytanie – jak ogrzewano zamek Wleń (Lenno) w średniowieczu.

Jednym z najstarszych systemów grzewczych używanych na tym obiekcie było ogrzewanie ciepłym powietrzem przy wykorzystaniu tzw. pieca hypokaustycznego. Takie piece znane były już w starożytności, często budowano je też w średniowiecznych klasztorach i zamkach.

Piece hypokaustyczne składały się najczęściej z komory paleniskowej, w której rozpalano ogień, a nad nią – na specjalnym ruszcie układano kamienie, które od tego ognia się nagrzewały. Następnie wpuszczano z zewnątrz powietrze, które podgrzewało się od kamieni i specjalnymi otworami w podłodze wpadało do pomieszczeń mieszkalnych. Temperaturę można było regulować zamykając lub otwierając otwory w podłodze.

Jedna z płyt posadzkowych z otworami grzewczymi z zamku Wleń – złożona w tymczasowym lapidarium w kaplicy zamkowej.

Podczas badań archeologicznych zamku we Wleniu odkryto kilka takich płyt. Dzięki przeprowadzonym przez nas pracom porządkowym i ułożeniu wszystkich detali w zamkowej kaplicy, możecie dziś – zwiedzając zamek – zobaczyć takie kamienne płyty. Budowały one podłogę w tzw. domu romańskim (wprowadzoną tam pod koniec XIII lub w 1. poł. XIV wieku).

Płyty posadzkowe z otworami grzewczymi z zamku Wleń – po ich odkryciu (fot. C. Buśko)