Dziś wyjątkowo chcemy napisać o roślinie dominującej o tej porze roku w leśnym runie w otoczeniu zamku – czosnku niedźwiedzim (Allium ursinum). Przyroda wokół zamku to również ważny element dziedzictwa. Naszym zdaniem, dziedzictwo kulturowe nie powinno być traktowane w oderwaniu od dziedzictwa przyrodniczego. Oba zasługują na wspólną ochronę.
Na Górze Zamkowej czosnek niedźwiedzi rośnie w rozległych łanach.
Czosnek niedźwiedzi znany jest od wieków. Germanie czcili go jako zioło lecznicze. Niedźwiedź był dla nich zwierzęciem mocy, istotą magiczną, zdolną pokonać zimę i pobudzić nowe życie. Dlatego, po długiej zimie zjadano jego świeże liście, co pomagało wzmocnić i oczyścić ciało.
W średniowieczu zdecydowanie powszechniej używany był czosnek pospolity (Allium sativum L.), często używany jako środek leczniczy lub pobudzający.
W XIX wieku, kiedy czosnek niedźwiedzi powrócił do łask, szwajcarski zielarz Johann Künzle pisał o nim: „Chyba żadne ziele na ziemi nie jest tak skuteczne w oczyszczaniu żołądka, jelit i krwi jak czosnek niedźwiedzi”.
Prosimy pamiętać, że czosnek niedźwiedzi objęty jest w Polsce ochroną gatunkową, a przestrzeń wokoło zamku to rezerwat przyrody. Czosnku nie wolno zrywać!