W listopadzie chcemy zwrócić Waszą uwagę na – wydawałoby się – mało istotny detal w architekturze wleńskiego zamku. Na zdjęciu powyżej (autorstwa uznanego badacza zamków – dra Rolanda Mruczka), ukazującym południowo-zachodni narożnik tzw. „Domu Romańskiego” (zbudowany z regularnych ciosów) i dostawiony do niego mur obwodowy zamku (z kamienia łamanego).
Po pierwsze – widoczne jest, że mur obwodowy dostawiony jest do narożnika „Domu Romańskiego” – mur obwodowy musiał powstać zatem później od „Domu”.
Po drugie – prosimy zwrócić uwagę na tzw. „sztaufijski” cios (z grubym rustykowanym wybrzuszeniem), który z pewnością nie miał być pierwotnie zasłonięty dostawionym murem obwodowym. Zatem, z pewnością w pierwszej fazie „Dom romański” był nie tylko budynkiem wolnostojącym, ale – dzięki temu wyjątkowemu w skali Polski zdobieniu (cios z wybrzuszeniem) – możemy stwierdzić, że musiał mieć charakter reprezentacyjny.